TRZY YERBOWE ODKRYCIA 2021 ROKU

Witajcie w tym wpisie, jak sam tytuł wskazuje, opowiadam o trzech moich osobistych yerbowych odkryciach tego roku, czyli o: Isondu Barbacua, Sol y iluvia oraz Don Bosco  Wpis jednak zaczynam od przedstawienia Wam tradycyjnej metody suszenia yerba mate, czyli Barbacua. Dodam jeszcze jedno jeśli odkryję jeszcze jakąś wyjątkową yerbę w tym roku to ten wpis zostanie aktualizowany. 

BARBACUA  OD INDIAN GUARANI DO DZIŚ

Zaczynam od  przedstawienia Wam Barbacua, tradycyjnego suszenia yerba mate, ponieważ jest on stosowany przy yerbach o, których będę dziś mówić. 
Metodę tę wymyślili Indianie Guarani, którzy odkryli, że yerba mate można pić. Napomknę też, że Guarani nie tylko pili, ale również żuli yerba mate.  
Na początku rdzenni Amerykanie suszyli to następująco – umieszczali zebraną yerba matę nad ogniskiem. Następnie zmienili nieco metodę i nad ogniskami, na których suszono boskie ziele, tworzono konstrukcje z drewna, na których kładli zioła do suszenia. 
Mamy jednak czas kolonializmu i do Indian Guarani docierają katoliccy Jezuici. Warto tu wspomnieć, że stali się oni propagatorami yerba mate. Po ich przybyciu na ziemie Guarani, czyli mniej więcej w 1660 roku, całe konstrukcje, na których suszono yerbę, zaczęto umieszczać pod dachem. Takie są początki tej tradycyjnej metody suszenia. 
Mija trochę ponad 100 lat. Mamy lata 70. XVIII wieku.  W tym okresie suszoną yerbę udało się oddzielić od  bezpośredniego kontaktu z ogniem i dymem. Dziś uważa się to za początek tej tradycyjnej metody suszenia. 
Wtedy to palenisko zaczęto umieszczać w konstrukcji z kamienia. Natomiast susząca się roślina znajdowała się w pewnej odległości od niej, kilka lub kilkanaście metrów, i docierało do niej wyłącznie gorące powietrze poprzez specjalny tunel.  
W taki oto sposób docieramy do czasów współczesnych. Dziś ta metoda nie cieszy się już taką popularnością, jak kiedyś. W Argentynie czy Brazylii jest stosowana w większości przez małe rodzinne plantacje, między innymi Isondu.  Udoskonalili oni Barbacua i wsparli nowoczesną technologią w postaci czujników temperatury oraz taśmy, na której przemieszcza się susz. 
U Isondu umieszczone są dwie konstrukcje w odległości kilkunastu metrów od siebie. Ogień jest umieszczony w palenisku z kamienia. Druga konstrukcja, w której umieszcza się yerba mate, to budynek z cegły. Obie konstrukcje łączy tunel, przez który dociera ciepłe powietrze bez dymu z paleniska.  W tunelu znajduje się też tzw pułapka na dym, która ma za zadanie zapobiegać, by dym nie dotarł do suszu razem z powietrzem.  
Isondu suszy yerba mate tym ciepłym powietrzem od 10 do 12 godzin. Natomiast słyszałem, że na niektórych plantacjach rzemieślniczych trwa to nawet do 15 godzin. Trochę o samych metodach Isondu wspomnę w rozdziale omawiającym tę yerbę. Tu podałem, jako przykład, jak ta metoda wygląda współcześnie.
Teraz pokrótce chcę przedstawić Wam powody, czemu tylko małe plantacje suszą yerba mate tą metodą. 
  1. Od początku lat 80 wszystkie wielkie i popularne plantacje yerba mate stosują metodę suszenia gorącym powietrzem w tubach. Jest ona tańsza i szybsza, ponieważ czas suszenia tą metodą jest bardzo krótki – od 30 minut do 45 minut. 
  2. Mniej więcej w 2000 roku wielkie plantacje doprowadziły do obniżenia cen zioła. 
  3. Od 2015 roku w Argentynie obowiązuje zakaz prawny wycinania lasów. Tak więc małe rodzinne plantacje, by dalej stosować tradycyjną metodę, są zmuszone sprowadzać drewno do palenisk z innych krajów. Doprowadziło to oczywiście do zwiększenia kosztów Barbacua, które i tak były spore. 
  4. Tradycyjnej metodzie suszenia życia nie ułatwia też fakt, że yerba mate jest bardzo popularna poza Ameryką Południową i jej popularność rośnie. 

 

Jaka będzie przyszłość Barbacua ? Trudno powiedzieć. Na sam koniec opowiadania o yerbowej tradycji mam dobrą wiadomość w Paragwaju zarówno rodzinne plantacje, jak i bardzo znane, np. Pajarito, używają metody Barbacua. 

 

 

ISONDU BARBACUA

 

Isondu, tak jak już wspomniałem, to mała rodzinna plantacja. Wiecie już, że używają do suszenia yerba mate tradycyjnej metody.   W trakcie suszenia stosują w palenisku trzy gatunki drzew, których aromat  dociera razem z powietrzem do suszącej się rośliny   Następnie susz jest leżakowany przez dwa lata.  Tu tylko wspomnę, że plantacja mieści się w Argentynie, w prowincji Misiones. Nie będę tu mówić o samej prowincji, bo to uczynię przy okazji kolejnego wpisu o yerba mate, który zapoczątkuje pewien cykl. Mam nadzieję, że stanie się to już za parę tygodni. Teraz przejdę do samego produktu Isondu Barbacua. 
Yerba ta to moje największe odkrycie tego roku. Cenię ją za jej niezwykły smak. Nie da się tego porównać z żadną inną yerba mate. Wyjątkowości nadaje smakowi też aromat drzew, który przeszedł razem z  gorącym powietrzem w trakcie suszenia.  Nie wyczuwam w tym przypadku żadnych ciężkich nut, tak charakterystycznych dla yerb paragwajskich.   

 

Omawiana Isondu Barbacua

 

 

 

SOL Y ILUVIA

Warto przypomnieć, że ta yerba zalicza się również do yerb rzemieślniczych/kraftowych. 
Teraz poruszę smak oraz parzenie  W smaku yerby czuć oczywiście charakterystyczną goryczkę yerbową, a poza tym taką delikatną słodycz, ale jest ona naturalna. Wyczuwam tu także aromat jakiegoś drzewa, co wskazuje na to, że była ona  leżakowana przy jakimś drzewie. 
Teraz kilka słów o przygotowaniu. Otóż niektóre rzemieślnicze yerby wymagają chłodniejszej wody. Zalecałbym tu poczekać jakieś 25 minut od zagotowania się wody. Dzięki temu pyszna Sol y luvia – po polsku słońce i deszcz da nam wszystko, co ma do zaoferowania. 
Podsumowując, smak bardzo przypadł mi do gustu.  Dodam jeszcze jedną rzecz. Na razie nie wiem, ile czasu Sol y luvia jest leżakowana. Najprawdopodobniej od półtora roku do dwóch lat, bo w takim przedziale czasowym rzemieślnicze yerby są leżakowane. 
Sol y iluvia

 

 

 

DON BOSCO

 

Ten rozdział zacznę od tego, że gdybym publikował ten wpis jeszcze parę tygodni temu, to w tym momencie opowiadałbym o yerba mate Rojo.  Don Bosco to dla mnie najnowsze odkrycie w omawianym top trzy, ponieważ piłem ją w zasadzie chwilę temu, bo w poprzednim i tym tygodniu. Oczywiście jest to produkt rzemieślniczy, jak dwa opisane wcześniej. Wspomnę tylko, że to jedna ze starszych yerb argentyńskich, bo jej plantacja powstała w 1927 roku. 
Tak samo jak w przypadku Sol y iluvia, tu również radzę poczekać na zalanie 25 minut od zagotowania się wody.
Smak jest bardzo nietypowy. Oczywiście mamy w niej nuty charakterystyczne dla yerb argentyńskich. Ma dwie nietypowe rzeczy. Po pierwsze w aromacie wyczuwam smak chleba. Po drugie natknąłem się  przy piciu na coś nie znanego mi do tej pory.  
W Don Bosco nie wyczuwam żadnych nut drzewnych, tak jak we wcześniejszych przypadkach. 
Don Bosco

 

 

PODSUMOWANIE

 

Na sam koniec chcę powiedzieć jeszcze parę rzeczy. Po pierwsze, jeśli lubicie yerbę, to warto moim zdaniem spróbować tych rzemieślniczych. Cena ich jest wyższa mniej więcej o połowę od tych pochodzących ze znanych plantacji, ale składa się na to parę rzeczy. Przede wszystkim yerbom z małych rodzinnych gospodarstw ciężej się wybić, niż tym bardzo znanym, które pochodzą z dużych plantacji. Drugi czynnik to omawiana przeze mnie na początku wpisu Barbacua. Trzeci czynnik to leżakowanie, o którym też już wspomniałem. 
Druga sprawa to cena. Czynniki, o których przed chwilą wspominałem, również wpływają na cenę tych rzemieślniczych.  Na szczęście w moim ulubionym sklepie ymt24 w każdym tygodniu jest akcja promocyjna “kraftowa środa” z wybranymi yerbami rzemieślniczymi  po obniżonej cenie. 
Pamiętać też należy o tym, że to wszystko, o czym wspominam w rozdziale podsumowującym, wpływa na dostępność tych produktów  z małych gospodarstw w Polsce. Sam tego niedawno doświadczyłem, gdy chciałem kupić po raz drugi Isondu Barbacua.
No i na sam koniec, czy wybrałbym te yerby do codziennego siorbania? Z wielkim żalem muszę powiedzieć, że do codziennego picia na dłuższą metę wybieram inne yerby. No chyba że będą dostępne w promocji w moim ulubionym sklepie, to wtedy zakupię i znów będę się nimi delektować.  Oczywiście nadal będę pić yerby rzemieślnicze. 
Zainteresowanym zostawiam linki do omawianych produktów w moim ulubionym sklepie i paru innych sklepach z yerbami. Tego, że w chwili kiedy zapoznajecie się z tym wpisem, są dostępne, nie gwarantuję

 

Mój ulubiony sklep 

Isondu Barbacua     https://ymt24.pl/yerba-mate-isondu-barbacua-500g

Don Bosco     https://ymt24.pl/yerba-mate-don-bosco-elaborada-con-palo-500g

 

 

Un Mate 

Isondu Barbacua    https://un-mate.pl/kategoria/yerba-mate/isondu-barbacua-500g

 

 

Dobre ziele 

Isondu Barbacua   https://dobreziele.pl/sklep/yerba-mate/klasyczna/isondu-500g

Don Bosco    https://dobreziele.pl/sklep/yerba-mate/klasyczna/don-bosco-con-palo-500g

One Comment

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *